czwartek, 25 września 2014

Cel nr 1 - zrealizowany!

Byłam tam! :)

Baaardzo pozytywnie. Wszystko zostało nam bardzo dokładnie wyjaśnione, a wątpliwości zostały rozwiane. Wyjątkowo dużo nas przyszło, bo ponad 10 osób.

Już nie mogę się doczekać, aby w końcu móc zostać wolontariuszką! Z badań zostało mi tylko to najbardziej czasochłonne - kał na nosicielstwo. Mam nadzieję, że wszystko będzie OK.
Mam tylko dylemat - wybrać grupę młodszą (aktualnie najmłodszy ma 7 miesięcy, a najstarszy 1,5 roku) czy starszą(1,5-3 lat)?
Rozważając plusy i minusy, i tak wychodzi bardzo równoważnie. Chyba będę musiała sobie to gdzieś rozpisać.

środa, 24 września 2014

Cel nr 2 - krok I

Byłam dziś na pobieraniu krwi do badania. Baaardzo sympatyczne Panie pielęgniarki, z dużą wprawą. Musiały mi szukać żyły na macanego, bo zawsze miałam problem z wkłuciem się w dobre miejsce, a tu niespodzianka - udało się za pierwszym razem :) Oddałam też mocz do badania.
Zastał mi tylko zakup pustej książeczki sanepidowskiej i jeśli będzie taka konieczność - badanie na nosicielstwo w sanepidzie.

Jutro zrealizuję cel nr 1 :) Nie mogę się doczekać!

poniedziałek, 22 września 2014

Złe położne

Czytam sobie na blogach i forach wypowiedzi o złych położnych, takich które nie wspierają, a tylko są opryskliwe i odbębniają swoją robotę. Byleby załatwić kolejną pacjentkę i wrócić do dyżurki. 
Jedna pani trafi na taką jędzę i potem rozpowiada koleżankom: "Nie idźcie do tego szpitala, bo tam są złe położna". Smutne, bo przez to coraz więcej kobiet decyduje się na cesarkę. 

Nie chcę być taką położną. 
Chcę, żeby moje pacjentki pozytywnie mnie zapamiętały na długie lata, żeby wracały do mnie w kolejnej ciąży. Chcę im radzić, pomagać i wspierać. Żeby swój poród i ciążę zapamiętały jako coś pięknego, a nie zmaganie z a) bólem i b) z okropnym personelem. 

Niedobrze, że w internecie pojawia się coraz więcej wpisów: "O, jakie w Polsce są okropne położne, chodźmy rodzić zagranicą!"

Świata nie zmienię, niech więc chociaż Kraków słynie z fajnych położnych ;)

czwartek, 18 września 2014

Tracy Hogg - Zaklinaczka dzieci. Jak rozwiązywać problemy wychowawcze

[...]No dobra, ale o czym tak właściwie jest ta książka? Pomaga ona rozwiązać problemy, takie jak jedzenie, spanie i zachowanie. Na początku omawia ogólną psychikę małych ludzi, emocje i zachowania. Dalej proponuje swoje sprawdzone metody na karmienie (tankowanie do pełna), zdradza jak uspokoić i uśpić dziecko (podnieś-połóż) praz odpowiada na pytania rodziców.[...]

DALSZA CZĘŚĆ RECENZJI NA: 
ZAUROCZONA KSIĄŻKĄ (klik)

wtorek, 16 września 2014

O mnie

Ten blog nie jest żadnym poradnikiem, ani stroną specjalistyczną. Stworzyłam go, bo nie miałam się z kim podzielić moimi zainteresowaniami, a może ktoś w sieci ma je podobne do moich? Jest to zatem bardziej pamiętnik, aniżeli kompendium wiedzy.

O czym będzie ten blog?
O moim dążeniu do głównego celu, jakim jest praca w szpitalu jako położna. W zakładce obok, możecie obejrzeć moją listę celów do zrealizowania. Zmierzanie do każdego z nich będę opisywać właśnie tu.